Karol Świerczewski

Dodaj nowe zdjęcie!
Data urodzenia:
22.02.1897
Data śmierci:
28.03.1947
Długość życia:
50
Days since birth:
46462
Years since birth:
127
Dni od śmierci:
28166
Lata od śmierci:
77
Inne nazwiska/pseudonimy:
generał Walter
Kategorie:
działacz komunistyczny i państwowy, generał, organizator/uczestnik represji, uczestnik II wojny światowej
Narodowość:
 polska
Cmentarz:
Warszawa, Cmentarz Wojskowy na Powązkach

Karol Świerczewski, ps. „generał Walter” (ur. 22 lutego 1897 w Warszawie, zm. 28 marca 1947 pod Jabłonkami) – generał pułkownik Armii Czerwonej i generał broni Wojska Polskiego, kandydat nauk wojskowych, działacz komunistyczny sowiecki, hiszpański oraz polski, członek Centralnego Biura Komunistów Polskich i Komitetu Centralnego Polskiej Partii Robotniczej, wiceminister obrony narodowej, poseł do Krajowej Rady Narodowej i na Sejm Ustawodawczy.

Urodził się w Warszawie przy ulicy Kaczej na Woli w rodzinie robotniczej. Ojciec – Karol, był giserem w fabryce Gwiździńskiego w Warszawie, matka – Antonina z domu Jędrzejewska była robotnicą w Fabryce Braci Henneberg w Warszawie. Uczęszczał do szkoły powszechnej, w której skończył dwie klasy. W 1915 pracował w warszawskich zakładach Gerlacha jako pomocnik tokarza. Po wybuchu I wojny światowej w sierpniu 1915 ewakuowany w głąb Rosji, początkowo do Kazania, następnie do Moskwy.

Według przyjętego w PRL życiorysu był członkiem SDKPiL. Od stycznia 1916 pracował w moskiewskiej fabryce „Prowodnik” jako tokarz i metalowiec. W 1916 został powołany do armii rosyjskiej i wysłany na front. W 1917 wrócił z frontu do Moskwy i po wybuchu rewolucji październikowej wziął udział w walkach po stronie bolszewików, wstępując do 1 Moskiewskiego Oddziału Gwardii Czerwonej. Później wstąpił do Armii Czerwonej i walczył przeciwko oddziałom antybolszewickim w rejonie Moskwy.

Rosja Radziecka

W 1918 walczył przeciw oddziałom „białych”, m.in. oddziałom atamana Aleksieja Kaledina na Froncie Południowym. W pierwszą rocznicę rewolucji październikowej wstąpił do WKP(b), zostając komisarzem politycznym Armii Czerwonej. W listopadzie 1917 brał udział w tłumieniu antybolszewickiego powstania na Ukrainie, dowodzonego przez gen. Pawło Skoropadskiego. W 1919 został dowódcą kompanii w 123 pułku strzelców Armii Czerwonej, którą dowodził podczas walk nad rzeką Doniec. Walczył przeciwko wojskom Piotra Krasnowa i Antona Denikina. Za zasługi w tych walkach został mianowany dowódcą batalionu, a w 1920 odznaczony Orderem Czerwonego Sztandaru.

Podczas wojny polsko-bolszewickiej Świerczewski został na własną prośbę skierowany na Front Zachodni i walczył (wraz z armią Michaiła Tuchaczewskiego), jako dowódca 5 batalionu w 510 pułku strzelców (57 Dywizja Strzelców), przeciw oddziałom Wojska Polskiego. W czasie tych walk, w czerwcu 1920, został dwukrotnie ranny w bitwie pod Chobnoje. Od lipca do października 1920 przebywał na leczeniu szpitalnym. W październiku został dowódcą batalionu w 49 zapasowym pułku strzelców w Archangielsku, a w lutym 1921 dowódcą batalionu w Szkole Czerwonych Komunardów w Moskwie.

W 1921 skierowano go na kurs do Wyższej Szkoły Piechoty, następnie został mianowany z ramienia WKP(b) komisarzem politycznym, na Kursie Czerwonych Komunardów. W guberni tambowskiej tłumił powstanie chłopskie pod dowództwem Aleksandera Antonowa, potem został skierowany do Wyższej Szkoły Piechoty Dowódców Pułków, którą ukończył w 1924. Po jej ukończeniu skierowano go na studia do Akademii Wojskowej im. Frunzego, którą ukończył w 1927.

W 1928 został oficerem sowieckiego wywiadu wojskowego Razwiedupremu, w którym pozostał do śmierci.

Po ukończeniu Akademii Frunzego Świerczewski objął funkcję szefa sztabu pułku kawalerii, a w 1929 mianowano go szefem IV Zarządu Sztabu Generalnego Armii Czerwonej. Funkcję tę pełnił do 1931, następnie był w dyspozycji Sztabu Generalnego do czasu wyjazdu do Hiszpanii w 1936. W tym okresie był komendantem szkoły Wojskowo-Politycznej i członkiem Sekcji Polskiej Międzynarodówki Komunistycznej, w której szkolono polskich komunistów wysyłanych następnie jako agentów GRU/NKWD na ziemie II Rzeczypospolitej.

Hiszpania

Od prawej: Karol Świerczewski, Marian Spychalski, Michał Rola-Żymierski nad Nysą w 1945

 

Kamienica przy ul. Kazimierza Wielkiego 8 w Sanoku, w której Świerczewski spędził ostatnią noc 27/28 marca 1947

 

  Panorama Jabłonek, miejsce potyczki (1968)     Poprzedni pomnik Karola Świerczewskiego w Jabłonkach (1952)     Obecny Pomnik Karola Świerczewskiego Waltera w Jabłonkach (w tle góra Walter)

  Nieistniejący już pomnik gen. Karola Świerczewskiego w Poznaniu

  Nieistniejący już pomnik gen. Karola Świerczewskiego w Zabrzu   Grób Karola Świerczewskiego

    Apel poległych przy pomniku w Jabłonkach czyta 31 marca 2012 porucznik Adolf Drążek - ostatni żyjący żołnierz kolumny inspekcyjnej gen. Świerczewskiego z dnia 28 marca 1947

W latach 1936–1938 brał udział w wojnie domowej w Hiszpanii po stronie republikańskiej przeciwko rebelii gen. Francisco Franco, pod pseudonimem generał Walter. Dowodził tam kolejno: XIV Brygadą Międzynarodową im. Marsylianki, Dywizją A i 35 Dywizją Międzynarodową. Nie objął jednak bezpośredniego dowództwa nad oddziałem, w którego skład wchodzili komuniści z Polski, tzw. Dąbrowszczaków. W czasie walk w Hiszpanii brał udział w bitwach na Froncie Południowym, m.in. pod Montoro, Lopero i Percuną nieopodal Kordowy. W 1937 objął dowództwo nad tzw. Dywizją A (w jej składzie znajdowały się Brygada V i XIX), która walczyła w rejonie Madrytu. Następnie objął dowództwo 35 Dywizji Międzynarodowej w V Korpusie komunistycznej Hiszpańskiej Armii Ludowej. Wyróżnił się w ofensywie saragoskiej i podczas odwrotu na froncie aragońskim. Oprócz walk z oddziałami frankistowskimi, przeprowadzał czystki w szeregach ochotników międzynarodowych – rozstrzeliwując jeńców wojennych i własnych podwładnych, np. kazał zabić oficera próbującego wprowadzić dyscyplinę wśród rozwydrzonych rewolucjonistów. Dezerterów rozstrzeliwał osobiście. Nagminnie nadużywał alkoholu.

Świerczewski poznał i zaprzyjaźnił się z pisarzem Ernestem Hemingwayem, który w swojej książce Komu bije dzwon uwiecznił go w postaci generała Golza. Sam Świerczewski został później autorem prac zebranych w książce W bojach o wolność Hiszpanii.

W czerwcu 1938 otrzymał rozkaz powrotu do ZSRR, gdzie został oddany do dyspozycji Głównego Zarządu Kadr Ludowego Komisariatu Obrony. Następnie został odznaczony Orderem Czerwonego Sztandaru oraz Orderem Lenina. W tym okresie napisał pracę o działaniach Brygad Międzynarodowych na froncie saragoskim, za co otrzymał tzw. nagrodę stalinowską. Początkowo pozostawał w dyspozycji Zarządu Kadr Armii Czerwonej i w ramach fali „wielkiej czystki” został aresztowany wraz z bratem Maksymem. Uwolniony w 1940 powrócił do służby na stanowisko starszego wykładowcy katedry służby sztabów w Akademii Wojskowej im. Frunzego, które zajmował do 1941. W międzyczasie w 1940 został mianowany generałem majorem Armii Czerwonej. W okresie od stycznia do czerwca 1941 był komendantem kursu Grup Specjalnych w Akademii im. Frunzego.

Wojna z Niemcami

Po rozpoczęciu wojny niemiecko-sowieckiej w czerwcu 1941 został dowódcą 248 Dywizji Strzelców na Froncie Zachodnim. W listopadzie 1941 nad Wiaźmą, na skutek popełnionych błędów, dowodzona przez niego dywizja została rozbita podczas odwrotu w bitwie pod Moskwą. Z 10 tysięcy żołnierzy podlegających Świerczewskiemu przy życiu pozostało zaledwie pięciu. Dowództwo, widząc rażącą niekompetencję i pogłębiający się alkoholizm Świerczewskiego, na dwa lata przesunęło go do szkolenia rezerw. Decyzję tę podjął marszałek Gieorgij Żukow nie chcąc drażnić Józefa Stalina, który wcześniej zalecał przydzielenie Świerczewskiego do służby na froncie w Armii Czerwonej. Fakt, iż Świerczewski większość rozkazów wydawał w stanie upojenia alkoholowego, co miało tragiczne konsekwencje dla żołnierzy, opisywał także Zygmunt Berling w swojej książce Wspomnienia (wydanej w 1990, dziesięć lat po śmierci Berlinga). Błędy dowódcze spowodowały, iż w 1942 Świerczewski został skierowany na tyły frontu, gdzie został dowódcą 43 Zapasowej Brygady Strzeleckiej w Syberyjskim Okręgu Wojskowym. Następnie, w okresie od lutego 1942 do czerwca 1943, był komendantem Kijowskiej Szkoły Oficerskiej.

Generał Wojska Polskiego

W sierpniu 1943 Stalin skierował „Waltera” do organizowanych pod swym patronatem Polskich Sił Zbrojnych w ZSRR. 18 sierpnia 1943 przybył do obozu w Sielcach nad Oką jako zastępca dowódcy 1 Korpusu Polskich Sił Zbrojnych w ZSRR. W styczniu 1944 został członkiem Centralnego Biura Komunistów Polskich w ZSRR.

W marcu 1944 awansował do stopnia generała dywizji WP i został mianowany zastępcą dowódcy 1 Armii Polskiej w ZSRR do spraw liniowych. Jego alkoholizm oraz lekceważenie życia i zdrowia podległych mu żołnierzy wywoływało liczne konflikty z gen. Zygmuntem Berlingiem, dowódcą 1 Armii WP. Częściowo z tego też względu odsunięty od dowodzenia, w okresie od sierpnia do września 1944 organizował 2 Armię WP, a następnie 3 Armię WP. Wiele kontrowersji budzi jego rola w sądach wojskowych przy 2 Armii WP w Lublinie, w Kąkolewnicy, w Uroczysku Baran wydających wyroki na byłych żołnierzy Armii Krajowej.

W grudniu 1944 został dowódcą 2 Armii WP podczas operacji łużyckiej. Na jej czele brał udział w działaniach bojowych w forsowaniu Nysy Łużyckiej, na terenie Łużyc i Czech w kwietniu i maju 1945, gdzie ponownie wykazał niekompetencję w dowodzeniu. Operacja łużycka 2 Armii WP spowodowała olbrzymie straty wśród żołnierzy.

Przyczyną niepowodzenia były błędy Świerczewskiego w dowodzeniu, spotęgowane m.in. nieustannym spożywaniem alkoholu i konfliktami z podwładnymi, którzy byli zmuszeni odmawiać wykonania części niedorzecznych rozkazów. Decyzje Świerczewskiego na polu walki, podejmowane pod wpływem alkoholu, kwestionował w szczególności gen. Aleksander Waszkiewicz. Polscy historycy wojskowości, C. Grzelak, H. Stańczyk i S. Zwoliński, w swojej monografii z 1993 (Bez możliwości wyboru: Wojsko Polskie na Froncie Wschodnim 1943–1945), wypowiadają się o stylu dowodzenia Świerczewskiego i jego sztabu bardzo krytycznie: Winę za niepowodzenia i doznane straty ponosi dowództwo armii, a po części także dowództwa związków taktycznych i samodzielnych oddziałów. Nie potrafiły bowiem w trudnych momentach walki zachować prężności dowodzenia, a często podejmowały decyzje sprzeczne z podstawowymi zasadami walki. (...) Największa odpowiedzialność spada jednak bezpośrednio na dowódcę armii, który (...) dopuścił do samorzutnego rozerwania jej sił, a w obliczu rysującego się niebezpieczeństwa nie potrafił ich w porę skoncentrować w najważniejszym miejscu. Mimo iż dopuścił się błędów dowódczych i przyczynił się do klęski podległych mu oddziałów, 11 maja 1945 Świerczewski został mianowany generałem broni. 3 czerwca 1945 został powołany na stanowisko generalnego inspektora osadnictwa wojskowego.

We wrześniu 1945 został mianowany przez marszałka Michała Żymierskiego dowódcą „Armii Polskiej na Zachodzie” z zadaniem wyjazdu do Londynu, objęcia dowództwa nad Polskimi Siłami Zbrojnymi na Zachodzie i zorganizowania ich powrotu do Polski. Wobec sprzeciwu rządu brytyjskiego, a przede wszystkim ówczesnego ministra spraw zagranicznych Ernesta Bevina, „Dowództwo Armii Polskiej na Zachodzie” zostało zlikwidowane, a 15 października 1945 do Londynu została skierowana Polska Misja Wojskowa na czele z generałem brygady Izydorem Modelskim.

27 września 1945 został dowódcą Okręgu Wojskowego Nr III w Poznaniu, a 14 lutego 1946 został mianowany II wiceministrem Obrony Narodowej.

Od 1944 był członkiem KC PPR. W latach 1944–1947 był posłem do Krajowej Rady Narodowej. 19 stycznia 1947, w wyniku sfałszowanych przez komunistów wyborów parlamentarnych, został posłem na Sejm Ustawodawczy. W czasie pełnienia tych funkcji realizował ściśle stalinowskie wytyczne polityczne, m.in. odmawiając prawa łaski żołnierzom AK skazanym na śmierć.

Śmierć

W marcu 1947 Świerczewski wyjechał na inspekcję garnizonów wojskowych w Bieszczadach (stacjonował tam batalion 34 Pułku Piechoty), gdzie trwały walki z oddziałami Ukraińskiej Powstańczej Armii. Ostatnią noc 27/28 marca 1947 spędził w Sanoku w obecnej kamienicy przy ul. Kazimierza Wielkiego 8, gdzie mieścił się sztab 8 Dywizji Piechoty. Nazajutrz 28 marca 1947 Świerczewski przybył do Leska, a towarzyszył mu dowódca Okręgu Wojskowego V Kraków, gen. Mikołaj Prus-Więckowski i dowódca 8 Dywizji Piechoty płk. Józef Bielecki. Z tej miejscowości wyruszyli do Baligrodu (towarzyszył im ponadto dowódca 34 Pułku Piechoty, Jan Gerhard i kpt. Aleksander Cesarski). Tam generał nieoczekiwanie zdecydował się dokonać kontroli posterunku konnej grupy manewrowej Wojsk Ochrony Pogranicza w Cisnej. Zginął 28 marca 1947 w potyczce pod Jabłonkami koło Baligrodu. Prócz niego śmierć ponieśli jego adiutant ppor. Józef Krysiński (ur. 1919; pochowany w Siedlcach) oraz kierowca generała, kpr Stefan Strzelczyk (ur. 1923; jego grób znajduje się w kwaterze wojskowej żołnierzy polskich na Cmentarzu Centralnym w Sanoku).

Zwłoki generała Karola Świerczewskiego zostały przewiezione przez Lesko, Sanok do Rzeszowa na lotnisko Jasionka, skąd przetransportowano je samolotem transportowym typu DC-3 Dakota do Warszawy. Mimo że nie zapierał się swojego pochodzenia i afiszował ateizmem, władze zorganizowały mu katolicki pogrzeb. Został pochowany 1 kwietnia 1947 na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach z udziałem władz partyjnych, państwowych i kościelnych.

Śledztwo

Władze państwowe powołały dwie komisje celem wyjaśnienia sprawy. Pierwszą w Sztabie Generalnym reprezentował pułkownik Kossowski. Druga komisja prowadziła dochodzenie z ramienia Urzędu Bezpieczeństwa pod nadzorem Anatola Fejgina, Józefa Różańskiego i Głównego Zarządu Informacji. Sztabowa komisja wojskowa wytknęła w raporcie niewystarczającą i nieprzeszkoloną ochronę, nieprzygotowanie na wypadek zasadzki, prowadzenie komunikacji telefonicznej w niewłaściwy sposób umożliwiający ujawnienie tajemnicy wojskowej oraz ustaliła dokonanie napadu przez oddział UPA. Raport sporządzony przez śledczych z UB oceniła ochronę transportu za wystarczającą, natomiast wskazała brak rozeznania generała odnośnie stanu bezpieczeństwa w rejonie inspekcji. Jednocześnie wskazano, że Karol Świerczewski poległ w zasadzce zorganizowanej przez oddział UPA, sotnię „Bira” (wywnioskowano to z faktu, że 1 kwietnia 1947 ta jednostka napadła na polskich WOP-istów z Cisnej i na tej podstawie uznano, że jest odpowiedzialna także za zamach na generała cztery dni wcześniej). W późniejszym czasie twierdzono, że dokonała tego sotnia „Chrina”, która oczekując na dostawę zaopatrzenia natrafiła na inspekcję wojskową dowodzoną przez samego generała.

Sprawa wyjaśnienia śmierci generała została wznowiona na przełomie 1970/1971. Miała być wówczas powołana kolejna komisja pod przewodnictwem Mariana Naszkowskiego (jednym z członków był Jan Gerhard). Wynik jej prac nie doczekał się publikacji w związku z kradzieżą raportu oraz niewyjaśnioną śmiercią Jana Gerharda.

Kontrowersje

Mimo to okoliczności śmierci Świerczewskiego wzbudzały i nadal wzbudzają sporo emocji i są powodem licznych dywagacji. Sprzeczne były zeznania naocznych wojskowych świadków opisujące zdarzenie (m.in. kwestie dotyczące chwili śmierci Świerczewskiego oraz długości trwania potyczki). Inna sprzeczność dotyczy tożsamości oddziału UPA, który miał dokonać napadu, jako że według zeznań świadków schwytanych przez wojsko okazało się jednak że były to czoty z sotni "Chrina" i "Stacha". Potwierdził to historyk Grzegorz Motyka w swojej publikacji pt. Tak było w Bieszczadach (1999).

29 września 1952 został aresztowany Jan Gerhard przez GZI MON pod fałszywym zarzutem udziału, z inspiracji wywiadu francuskiego, w spisku na życie gen. Świerczewskiego. Jego inicjatorami mieli być rzekomo Marian Spychalski oraz marszałek Michał Żymierski. Gerhard został zwolniony w 1954. Według historyka Grzegorza Motyka hipoteza o tym zamachu jest nieuprawniona.

Komisja dochodzeniowa oficjalnie podała, iż Karol Świerczewski zginął od dwóch kul – tymczasem na mundurze generała zachowanym w Muzeum Wojska Polskiego znajdują się ślady trzech kul oraz dodatkowo ślad w tylnej części munduru będący efektem przebicia materiału prawdopodobnie przez bagnet wojskowy (lub inne ostre narzędzie). Zastanawiającą okolicznością są małe straty po stronie WP w tym starciu – 3 osoby (dla porównania: w zasadzce zorganizowanej 1 kwietnia 1947 na tej samej drodze przez tę samą sotnię zginęło 30 z 32 wopistów).

Część współczesnych historyków, prowadzących badania twierdzi, że Świerczewski mógł zostać celowo poświęcony przez kierownictwo partyjne, aby jego śmierć mogła stać się pretekstem do rozpoczęcia Akcji „Wisła”, co nie zostało potwierdzone.

Legenda, upamiętnienia i kontrowersje

Po jego śmierci władze komunistyczne w PRL wykreowały Świerczewskiego na bohatera narodowego, czyniąc ikoną komunistycznej propagandy. Jako „generał Walter” został bohaterem wielu legend i mitów, niewiele mających wspólnego z rzeczywistością. Już na drugi dzień po zgonie Biuro Polityczne Polskiej Partii Robotniczej odznaczyło go Krzyżem Wielkim Orderu Wojennego Virtuti Militari oraz postanowiono o budowie pomnika, przemianowaniu ulicy i nazwy fabryki na jego imienia i utworzeniu stypendium jego imienia na Akademii Wojennej.

Szczyt w pobliżu miejsca śmierci generała, noszący pierwotnie nazwę Woronikówka, w 1967 przemianowano na Walter. Leżąca nieopodal Jabłonek wieś Rabe w latach 1977–1983 ku czci Świerczewskiego nosiła nazwę Karolów.

Został także patronem licznych szkół, zwłaszcza podstawowych. Jego imieniem nazwano wiele instytucji, zakładów przemysłowych i ulic, m.in. jako „aleję Świerczewskiego” warszawską trasę W-Z (współczesną aleję „Solidarności”), ulicę i osiedle w Bełchatowie, Akademię Sztabu Generalnego w Rembertowie, Akademię Wychowania Fizycznego w Warszawie, Pomorską Akademię Medyczną w Szczecinie, Fabrykę Wyrobów Precyzyjnych VIS w Warszawie, Zakłady Mechaniczne ZAMECH w Elblągu, hutę Andrzeja w Zawadzkiem oraz inne. W Warszawie istniały równocześnie dwie ulice nazwane jego imieniem. Oprócz wspomnianej wyżej alei w Śródmieściu jego imię nosi do dziś jako ul. Generała Waltera ulica w Falenicy i Staszowie. Imię gen. Świerczewskiego noszą także m.in. główne ulice w Siemianowicach Śląskich (Ulica Karola Świerczewskiego w Siemianowicach Śląskich) czy w Starym Targu.

Imieniem Waltera ochrzczono także jeden z zakładów cukierniczych. Za swego patrona obrali sobie Świerczewskiego „walterowcy”, do których należeli m.in. Jacek Kuroń i Adam Michnik. Podobizna Świerczewskiego widniała na monecie 10-złotowej z 1967 roku, a także w latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych na banknocie 50-złotowym. Poczta Polska wielokrotnie upamiętniała go na znaczkach pocztowych.

W 1953 powstał o nim film biograficzny pod tytułem Żołnierz zwycięstwa.

W miejscu śmierci generała postawiono pierwszy pomnik (już nieistniejący). Drugi, obecny pomnik Karola Świerczewskiego Waltera w Jabłonkach odsłonięto w 1962. Próby zniszczenia monumentu w latach dziewięćdziesiątych XX wieku skończyły się niepowodzeniem, na skutek ostrego protestu mieszkańców Bieszczadów, gdzie Świerczewski wciąż cieszy się sympatią części mieszkańców. Inny, blisko 16-metrowy pomnik, który stał w Poznaniu przez 30 lat przy ul. Grochowskiej, został zburzony 8 czerwca 2009 (decyzje podjęły władze miasta, a przeciw zburzeniu protestowali członkowie Obywatelskiego Ruchu Obrony Pomników i Pamiątek Lewicowych w Wielkopolsce „Walter” oraz m.in. dwaj wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego: Marek Siwiec i hiszpański deputowany Miguel Angel Martínez).

Instytut Pamięci Narodowej prowadzi akcję w celu usunięcia nazw ulic i pomników ku czci ideologii m.in. komunistycznej, domagając się m.in. usunięcia nazw ulic imienia Świerczewskiego. Pomnik Świerczewskiego w Zabrzu został usunięty w 2010. Muzeum, które przez wiele lat prezentowało wystawę poświęconą generałowi, jest obecnie domem prywatnym.

W 65. rocznicę śmierci Świerczewskiego 31 marca 2012 miały miejsce uroczystości upamiętniające pod pomnikiem w Jabłonkach. Zostały zorganizowane przez stowarzyszenie "Lepsze Dziś" z Rzeszowa pod hasłem "pojednania polsko-ukraińskiego", a inicjatywę dofinansował urząd marszałkowski województwa podkarpackiego. Szef Instytutu Pamięci Narodowej Łukasz Kamiński skierował na ręce marszałka województwa podkarpackiego Mirosława Karapyty list, w którym zwrócił uwagę na niestosowność takich uroczystości. Przekazał ponadto na ręce marszałka województwa biogram Świerczewskiego, w którym opisane są jego zbrodnie. Po licznych protestach dofinansowanie zostało cofnięte. Cała sprawa została nagłośniona przez ogólnokrajowe media jako debata nt. gloryfikacji komunizmu.

Rodzina

Brat Karola, Maksym, zginął na froncie w 1943. Córki: Zora, Antonina, Marta; syn – Karol Walter (jest mężem córki Karola Małcużyńskiego).

 

Źródło informacji: wikipedia.org

Brak miejsc

    loading...

        Nie występują żadne powiązania

        28.04.1947 | Rozpoczęła się Akcja „Wisła”

        Akcja „Wisła”, Operacja „Wisła” – akcja pacyfikacyjna o charakterze wojskowym, przeprowadzona przeciwko Ukraińskiej Powstańczej Armii i Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów w latach 1947-50. Połączona była z operacją przesiedleńczą z terenów Polski południowo-wschodniej (obszary na wschód od Rzeszowa i Lublina), głównie na tzw. "Ziemie Odzyskane", która objęła m.in. Ukraińców, Bojków, Dolinian i Łemków, ale również mieszane rodziny polsko-ukraińskie. Akcja przeprowadzona została przez wojskowe i zmilitaryzowane oddziały polskich struktur państwowych WP, MBP, (KBW, MO, ORMO) oraz agendy cywilne (Państwowy Urząd Repatriacyjny).

        Prześlij wspomnienia

        Dodaj słowa kluczowe