Ukończono budowę najwyższego na świecie (646,38 m) masztu radiowego w Konstantynowie koło Płocka

Nie ma jeszcze zdjęć z wydarzenia. Dodaj zdjęcie!
Data wydarzenia:
18.05.1974
Informacje dodatkowe

Maszt radiowy w Konstantynowie – maszt radiowy nadajnika długofalowego, Programu I Polskiego Radia, znany również jako Maszt w Gąbinie, Warszawska Radiostacja Centralna w Gąbinie, Radiofoniczny Ośrodek Nadawczy w Konstantynowie i Radiowe Centrum Nadawcze w Konstantynowie. Licząc ponad 646 metrów wysokości był najwyższą konstrukcją na świecie w latach 1974–1991, tj. do chwili jego zawalenia. Nigdzie na świecie nie wzniesiono wyższego obiektu aż do 19 maja 2008, kiedy to rekord ten został pobity przez Burdż Chalifa.

Historia

W 1949 roku odbudowana została radiostacja radiofoniczna Raszyn w Łazach z nadajnikiem o mocy 200 kW, wkrótce rozbudowanym do 500 kW. Moc ta jednak okazała się niewystarczająca dla zapewnienia dobrego odbioru sygnału na terenie całego kraju, zapadła więc decyzja o budowie nowego nadajnika. Zdecydowano się na wybór miejsca bliżej środka geometrycznego kraju (maszt w Łazach lokalizowany był w 1931 roku, gdy Polska miała inny przebieg granic) w miejscu pozbawionym przemysłu i większych siedzib ludzkich.

5 lipca 1969 roku przystąpiono do budowy obiektu, a 18 października 1972 uroczyście wmurowano stopkę pod maszt radiowy[2]. W latach 1971-1973 zrealizowano budowę urządzeń zasilania podstawowego sieci najwyższych napięć, w latach 1970-1973 prace budowlane przy budynkach, a od października 1972 do maja 1974 trwały prace montażowe przy maszcie. W okresie od października 1973 do lipca 1974 trwała instalacja urządzeń radiowych.

Budowa masztu została zakończona 18 maja 1974, a oficjalne uruchomienie miało miejsce 30 lipca 1974 roku. Wzniesiono maszt o masie 420 t i wysokości 646,38 metrów o mocy nadajników 2×1000 kW, co wraz z zyskiem masztu dawało efektywną izotropową moc wypromieniowaną rzędu 3000 kW. Od 22 lipca 1974 radiostacja przejęła nadawanie od Raszyna. Radiostacja pracowała na falach długich o częstotliwości 227 kHz do 1 lutego 1988 roku i później na częstotliwości 225 kHz. Zaletą radiostacji była możliwość bezpośredniego odbioru z klasycznego radioodbiornika (AM) programu pierwszego Polskiego Radia przez rodaków w Kazachstanie, pracowników polskich firm pracujących w Iraku, Iranie, prawie całej Europie i nawet Ameryce Północnej.

Katastrofa

8 sierpnia 1991 roku, o godz. 19.10 maszt runął w czasie prac konserwatorskich. Prace miały polegać na wymianie odciągów, które były w złym stanie technicznym. Poluzowano jedną z lin w ostatniej, piątej sekcji odciągów, zakładając i naciągając 2 liny pomocnicze. Jedna z lin pomocniczych wysunęła się z zacisków. Druga lina pomocnicza zerwała się z mocowania, nie mogąc zrównoważyć sił pozostałych lin głównych. Górna część masztu złamała się i uderzyła w podstawę. Maszt runął w ciągu kilkunastu sekund. W katastrofie nikt nie doznał uszczerbku na zdrowiu. Kilka godzin przed katastrofą ówczesny kierownik ośrodka, inżynier Zygmunt Grzelak odradził brygadzie sześciu monterów wjazd na maszt, argumentując, że nie zdążą skończyć wszystkich prac przed godz. 20:00 – sam wjazd na maszt trwał 30 minut. Nie ucierpiały także budynki oprócz „domku antenowego” (dostrojczego – znajdowała się w nim cewka wysokości 2 m dokładnie dostrajająca antenę do nadajników). Zniszczeniu uległ także nowoczesny dźwig samochodowy. W wyniku procesu sądowego kierownik ekipy konserwującej z Mostostalu Zabrze otrzymał wyrok 2,5 roku więzienia za spowodowanie katastrofy, skrócony do 2 lat. Za pośrednie przyczyny katastrofy uznaje się zaniedbania w 17-letniej eksploatacji, w tym zły stan odciągów stwierdzony już w 1987 r. Zdarzyło się też odchylenie czubka masztu od pionu o kilka metrów.

Katastrofa, której efektem było czasowe zaprzestanie nadawania na falach długich Programu I Polskiego Radia, odbieranego dotychczas w odległych zakątkach Europy przez Polonię (a także na wielu obszarach Polski), usiłowano niekiedy wiązać z celowym dążeniem do ograniczenia informacji m.in. podczas mającego miejsce kilkanaście dni później Puczu Janajewa w Moskwie (oraz rozpadem ZSRR) czy innych ważnych wydarzeń w ostatnich miesiącach (np. rozwiązanie RWPG i Układu Warszawskiego).

Po wypadku

Po katastrofie wznowiono nadawanie w radiostacji w Łazach, która od 1978 nadawała program drugi Polskiego Radia na częstotliwości 200 kHz, co związane było z zaniechaniem nadawania programu drugiego i nadawaniem tylko programu pierwszego z częstotliwością 225 kHz i mocą 500 kW. Radiostacja w Raszynie technicznie nie była przygotowana na nadawanie na 2 częstotliwościach.

W kwietniu 1992 powstały pierwsze rządowe plany odbudowy masztu z uwagi na jego znaczenie dla Polaków przebywających poza granicami kraju i we wrześniu 1995 zapadła decyzja o odbudowie masztu w Gąbinie. Odbudowa była możliwa w tym samym miejscu, jednak protesty okolicznych mieszkańców związane z obawami przed skutkami oddziaływania na nich pól elektromagnetycznych promieniowanych przez maszt udaremniły odbudowę. Wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego Ośrodka Zamiejscowego w Łodzi z 11 października 1996 r. uchylający decyzję wojewody płockiego o odbudowie masztu radiowego w Gąbinie ostatecznie przekreślił te plany.

Nowa lokalizacja masztu została wyznaczona w Solcu Kujawskim na dawnym wojskowym poligonie bombowym. Miejsce to pomimo swojego oddalenia od centrum kraju nie wzbudziło takich protestów okolicznej ludności jak odbudowa w Gąbinie. Pierwotnie planowano wzniesienie jednego wysokiego masztu, ostatecznie zdecydowano się na budowę 2 masztów o wysokości 330 i 289 metrów. Budowa zrealizowana została w latach 1998-1999 i otwarcie nastąpiło 4 września 1999 roku. Radiowe Centrum Nadawcze Solec Kujawski posiada nadajnik o mocy 1200 kW i nadaje na częstotliwości 225 kHz.

Na terenie radiostacji w Gąbinie znajduje się obecnie maszt radiolinii w Konstantynowie. Przed wejściem na teren znajduje się pomnik z krzyżem postawiony przez okolicznych mieszkańców związanych ze Stowarzyszeniem Ochrony Życia Ludzi przy Najwyższym Maszcie Europy. Stalowa konstrukcja zwalonego masztu została sprzedana na złom. Aparatura nadawcza, a zwłaszcza kontenery z nadajnikami firmy Brown Boveri, są kompletne i wizualnie w dobrym stanie. Przez kilka lat po katastrofie utrzymywano okrojony personel ośrodka, nadajniki konserwowano i załączano kontrolnie wykorzystując tzw. sztuczną antenę.

W latach 2001-2012 obiektem administrował wydział nieruchomości TP S.A. w Płocku. Ze względu na połączenie TP z Orange, od 2012 obiektem administruje Biuro Sprzedaży Nieruchomości Orange Polska S.A. Obiekt chroniony jest jedynie przed dostępem osób postronnych.

Nadajniki Brown Boveri, pozostawione bez opieki prawdopodobnie nigdy już nie będą pracowały. Obiekt wystawiony został na sprzedaż, łącznie z budynkami i z 62-hektarowym terenem, na którym stał najwyższy na świecie maszt radiowy. Nie udało się go sprzedać i dalej niszczeje.

 

Brak powiązanych wydarzeń

Mapa

Źródła: wikipedia.org

Brak miejsc przypisany

    Żadne osoby przypisane

    Tagi